środa, 9 listopada 2016

GŁOS MOTYWACJI - 5 SPOSOBÓW

Ciężko jest się zmotywować, do ćwiczeń, do przemiany siebie, do robienia tego co się chce, a co się powinno. Każdy głos, który mówi ci że idziesz złą drogą, że to nie jest dla Ciebie - myli się. Kilka moich znajomych, którzy widzieli że ćwiczę, zawsze mi mówiło po co to robisz? Mięśnie u kobiet są nie ładne i nie kobiece (A według mnie jest wręcz przeciwnie) , nie podoba mi się to. Nie rób tego... Ale to Tobie ma się podobać, wszystko co robisz, a nie innym. Ty żyjesz codziennie ze swoim ciałem i patrzysz w lustro. Czy zadowala ci ten widok? Jeżeli nie, kieruj się do zmian w swoim życiu. Bądź inna od wszystkich i spełniaj swoje marzenia. Po drodze zawsze jest ciężko i będzie, ale właśnie wtedy życie ma sens.    


JAK SIĘ MOTYWOWAĆ?

1.Ja za każdym razem, kiedy mam złe dni, bez energii oglądam różne zdjęcia kobiet, które są wysportowane, ćwiczą itd. Bardziej mnie to podnosi na duchu, bo jeżeli one mogły wziąć się w garść to ja też potrafię, dlaczego nie?
2. Drugim sposobem jest kontrolowanie własnego ciała, ja zawsze lubię sobie robić zdjęcia i porównywać po miesiącu albo nawet po roku. Nic tak nie motywuje jak własne efekty ćwiczeń, albo oglądanie siebie w lustrze, gdy widzicie swoje efekty ciężkiej pracy. Najlepiej zrobić również swoje pomiary.
3. Ładne ciuchy, bo kto jak nie kobiety zwracają uwagę na ciuchy, najlepiej się ćwiczy w tych ładnych, w których się dobrze czujemy i wyglądamy. Dobrze jest sobie kupić sportowy biustonosz i leginsy do ćwiczeń, wtedy aż się chce ćwiczyć tylko żeby założyć ten strój.
4. Nie myśleć o tym że mi się nie chce, że nie mogę, że coś tam, że zjadłam kawałek czekolady i ćwiczenia i tak nic nie pomogą... Wymówka znajdzie się zawsze, a po tej czekoladzie trzeba ją szybko spalić. Każdy ma złe chwile, ale najlepiej jest się tym nie przejmować i dalej robić swoje. Wstać pewnym krokiem i ruszyć się do ćwiczeń.
5. Nie zniechęcać się od razu, że czegoś nie widać. Ja też dużo razy tak miałam, robiłam treningi i mało widziałam efektów. Ale kiedy przyszło lato i trzeba było wskoczyć w spodenki, dużo koleżanek mi powiedziało "Jakie masz ładne nogi" "Fajnie wyglądasz" od razu mi dało do myślenia, a raczej do działania. :)


Mam nadzieję że was trochę zmotywuje. Każdy ma inne ciało i inaczej reaguje na ćwiczenia, ale cel jest najważniejszy. Pamiętajcie! Samo się nie zrobi!

2 komentarze: