wtorek, 22 listopada 2016

PRZESYŁKA Z RENNE | MAŁE ZAKUPY

Dużo się ostatnio działo więc, było mnie mało tutaj, ale już wracam. W weekend miałam szkołę, a w poniedziałek byłam na rozmowie o pracę. W końcu ją mam, jestem bardzo szczęśliwa. Już mam dość siedzenia w domu, dopadała mnie depresja. Ciężko znaleźć prace, niestety... Ale metodą prób i błędów w końcu się udało. Niedawno zamówiłam buty w sklepie internetowym Renne i pokaże wam jak wyglądają. Niestety wybrałam za duże i zastanawiam się czy wymienić na mniejsze. Na zamianę jest 30 dni i chyba tak zrobię, bo się trochę "chlapią". Ogólnie się bałam że będą za małe, a jest wręcz przeciwnie. 


Te buty to jesienno-zimowy hit. W sklepie nazywają się jako trapery Carol. Już widziałam je wcześniej na innych stronach i zdjęciach różnych blogerek. Między innymi Styleev. Czekałam na jakąś fajna promocje. Na stronie Renne co chwile jakieś są. Bardzo ładnie wyglądają, mają modny odcień różu i są bardzo oryginalne. Drugie buty trapery Tessa zamówiłam mamie. Fajnie prezentują się na nodze i są mega wygodne. Ogólnie w tym sklepie wypatrzyłam jeszcze kilka par butów do zamówienia w całkiem przystępnych cenach. I chyba dodam je do mojej wish listy na rok 2017.



Korzystając z okazji jeszcze chciałam pokazać nowe kosmetyki do twarzy, które kupiłam w Rossmannie. Były na półce nowością, więc wzięłam do testowania. Jak któraś z Was je miała to napiszcie komentarz czy polecacie. Ogólnie żel ma ładny naturalny zapach. Krem trochę przypomina mi krem z Garniera w zielonej tubce matujący. Zobaczymy jak się sprawdzą, bo jak pisze na opakowaniu nie zawierają SLES, SLS  i parafiny. Kosmetyki są przeznaczone do młodej skóry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz